Ominęłam zdezorientowanego Tomlinsona i skierowałam się do drzwi wyjściowych . Gdzie
czekał Sean i reszta .
- Cześć – przytuliłam wszystkich po kolei .
- Gdzie idziemy ?-zapytałam
- Dostaliśmy nowy towar . To coś nowego do tej pory . Przyszło z
Afryki – powiedział Sean chwytając moją dłoń .
- Super to tam gdzie zawsze . – odparłam
- Lottie , Vic pójdziecie kupić wódkę . I spotkamy się na miejscu
. – rozkazał Beck
- Oki doki – powiedziałam śmieją się . Tak jak kazał Beck poszłam
z Vic do sklepu po wódkę . Początkowo kasjerka nie chciała mi jej sprzedać ,
ale pokazałam jej dowód osobisty . Gdy wyszłyśmy ze sklepu zadzwonił mój
telefon . Zmęczona już . Odebrałam
- Siema – powiedziałam
- Cześć Lott to ja Conor – czego on ode mnie chce . Mam teraz
nowych przyjaciół .
- Ta . Wiem . Czego chcesz ?
-Spotkać się .Wróciłem już ze Francji .
- Przepraszam . Już się nie
zobaczymy . – rozłączyłam się
- Kto dzwonił ? –zapytała mnie Victoria
- Nikt ważny . Dobra chodźmy za nim ktoś nas zobaczy –
powiedziałam i zaczęłam skakać z nogi na nogę w kierunku umówionego miejsca.
Gdy dotarłyśmy powitał mnie Beck całusem .
- Cześć tęskniłem – powiedział kładąc ręce na mojej tali .
- No haj – powiedziałem z uśmiechem
Z perspektywy Louisa
Tak jak kazał Zayn zaraz po wyjściu Lott poszliśmy za nią . Ku
naszemu nie szczęściu rozdzielili się . Ja poszedłem za brunetką , a Zayn za tą
bandą . Dziewczyny doszły do jakiegoś sklepu . Były tam chyba za jakieś 20
minut . Po wyjściu skierowały się w jakąś opuszczoną uliczkę . Szedłem jakieś 6 m za nimi .Zastanawiałem się
czy Zayn też tam będzie . . Po jakiś 10
minutach doszliśmy do jakiegoś opuszczonego budynku . Nigdzie nie widziałem
Zayna lecz po chwili dostałem sms . Od
niego . ,, jestem za czerwonym autem „
Odwróciłem się gwałtownie . Tak jak napisał Zayn stał za samochodem
.Rozejrzałem się w bok wszyscy byli bardzo zafascynowani sobą więc ze spokojem
mogłem przejść do mulata. http://a0.twimg.com/profile_images/2225203358/image.jpg
- No szedłem za dziewczynami . A co ?
- Lottie na sto procent bierze narkotyki
- Dlaczego tak uważasz ?– W głębi duszy chciałem ,żeby nie miał
racji .-Może dlatego ,że wciągali amfetamine ?
- Ale skąd wiesz ,że Lott też
- NO spójrz - odwróciłem
się gdzie wskazywał Zayn . CO zobaczyłem Lottie całowała się z jakimś
chłopakiem ,a inni zachowywali się jak małpy .
- Zabije gnoja – już wstałem lecz Zayn mnie zatrzymał
- Louis spokój bo nas zobaczą .
- Ale zobacz . pieprzona
suka – schowałem twarz w dłonie
- Wszystko będzie dobrze , ale co my teraz zrobimy ?
- Nie wiem ja nadal ją kocham , a ona szybkie sobie pocieszenie
znalazła
- Nie prawda . ! Jak możesz
tak mówić . To ty ją zdradziłeś ,a i zdradą bym tego nie nazwał bo nie
jesteście razem . PRZEZ CIEBIE –-Ciekawe
czy puszcza się z nimi – powiedziałem
- Czy ty się kurwa słyszysz ? – wściekł się
- A może nie ? Zresztą musimy iść na policje .
- Że co i chcesz ją kurwa wydać . ?
- Sama sobie na to zasłużyła
- Kurde to przez ciebie wpadła w takie bagno !
-Nie to nie ja jej kazałem ĆPAĆ
Zayn naprawdę się wściekł .Bez słowa poszedł w kierunku domu Jess
. Popatrzyłem się jeszcze raz na Lott obściskującą się z tym chłopakiem i
ruszyłem w ślady Zayna .
**
- Nareszcie – krzyknęła
Jess gdy nas tylko ujrzała
- Jest źle .
- Lottie bierze narkotyki – powiedziałem załamany
- A Louis chce na nią donieść ! – wykrzyczał Zayn
- Czy ciebie Lou kurwa pojebało ?!!– zapytał Niall
- Tak chcesz ją odzyskać ? –zapytał Liam
- Myślicie ,że chce na nią donieść ?. Ja ją KOCHAM ale jak jej się
coś stanie nie daruje sobie tego rozumiecie ?
- Stary uspokój się . Myślmy logicznie – powiedział Harry
- Tak . Skąd mamy pewność ,że Lott bierze narkotyki ? –powiedziała
Jess
- Noo właśnie . Wiem jak to sprawdzić ! – powiedział dumnie Liam
- No dajesz tatuśku – powiedział Zayn
- Musimy przeszukać jej
pokój !
- Jest zamknięty –powiedziała smutno Jess
- Trzeba wywarzyć drzwi
- zrobiłem facepalm
- To chodźmy . – Powiedziałem po czym skierowaliśmy się w stronę
pokoju Lottie gdzie nie tak dawno z nią
byłem :’( Harry z Zaynem wywarzyli drzwi , a my weszliśmy do środka . Zaczęłam
szukać jej szafę z ubraniami . Kurde ile ona ubrań a . Fuck
- Zayn ktoś ma więcej ubrań nić ty ! – zacząłem się śmiać
- Nie gadaj . Pokaż – powiedział mulat i zaraz bym obok mnie
- NO szalona ! – powiedział
śmiejąc się ,a ja powróciłem do poprzedniej czynności . Za chwilę mnie olśniło
- Ej ludki ! – krzyknąłem .
Wszyscy na mnie spojrzeli
- Masz coś ? – zapytała Jess
- Nie ,ale wiem gdzie może to być – podszedłem do ramki ze
zdjęciami . Nie myliłem się był tam otwór
- NO mądralo ty . Tylko kodu nie znamy . –powiedział smutno loczek
- Kto powiedział ,że nie znamy ? – uśmiechnąłem się
- Nie gadaj znasz go? –zapytał Zayn . Ja nic nie odpowiedziałem
tylko otworzyłem sejf . :D
- Louis geniuszu – powiedziała
Jess przytulając mnie .
- To teraz chwila prawdy .
– oznajmił Liam
Po chwili wyciągnął gazetę z , której wyleciał biały proszek .
Poczułem ,że mój świat legł w gruzach
czyli to prawda . Moje rozmyślenie wyrwał dźwięk otwierających się drzwi .Po
chwili ujrzałem Lottie . - --CO Wy TU DO JASNEJ CHOLERY ROBICIE ? –krzyknęła . Podszedłem do niej
-Mówiłaś ,że nie bierzesz ! – powiedziałem wściekły ale też smutny
Z perspektywy Lottie
Pożegnałam się z chłopakami i Vic po czym weszłam do domu . Było
tak jakoś cicho . W sumie nie przeszkadzało mi to nie będę musiała się
tłumaczyć gdzie i z kim byłam co robiłam
. To strasznie wkurzające . Byłam już na samej górze gdy nagle słyszałam jakieś szelesty .
DOCHODZĄCE Z MOJEGO POKOJU . Zaczęłam biec . Co tam zobaczyłam przekroczyło
moje oczekiwanie . Znajdowało się tam całe 1D i Jess. W ręce trzymali kokainę .
http://nasygnale.pl/kat,1025185,title,Przylecial-do-Polski-z-kokaina-w-zoladku,wid,12060023,wiadomosc.html?ticaid=6104b0

http://nasygnale.pl/kat,1025185,title,Przylecial-do-Polski-z-kokaina-w-zoladku,wid,12060023,wiadomosc.html?ticaid=6104b0

Louis podszedł do mnie
- NIE NAWIDZĘ WAS !
ROZUMIECIE NIE CHCE WAS ZNAĆ . WY NAZYWACIE SIĘ MOIMI PRZYJACIÓLMI I GRZEBIECIE
MI PO POKOJU . ZRESZTĄ JEDYNĄ OSOBĄ
KTÓRA ZNAŁA DO TEGO KOD BYŁ LOUIS . – podeszłam do nie go i spytałam ze łzami w
oczach czy jest z siebie zadowolony . Po czym wybiegłam z mieszkania .
Biegłam nie patrząc przed siebie . tylko gdzie ja mogłam pójść ?
Hmmm. Może Beck ? zadzwoniłam do niego
Rozmowa
- Cześć Lottie
- Hej .
- Czy coś się stało ?
- Gdzie jesteście ?
- Tam gdzie zawsze , ale co się stało ?
- Zaraz będę.- powiedziałam i się rozłączyłam . Dobiegłam do
naszego miejsca . Byli tam wszyscy . Podbiegłam szybko do Becka i się
rozpłakałam
- Lottie co się stało ? Dlaczego płaczesz?
- Mogę u ciebie przenocować ?
- Jasne ,ale już nie płacz i powiedz ze spokojem co się stało –
nie byłam pewna czy mam mu wyjawić ,że
moi byli przyjaciele znaleźli narkotyki . Więc skłamałam
- Oni zabronili mi się z wami widywać , i Jess mnie uderzyła z
liścia
- Co?! My już pokażemy tej Jess . Chłopaki mamy sprawę . Vic
zostań z Lottie . – powiedział Beck i
poszedł z chłopakami . CO oni chcę
zrobić Jess ?
Z perspektywy Jessici
- Widzicie co ZROBILIŚMY ?- To nie powinno się wydarzyć –
powiedziałam zaraz gdy Lottie wybiegła z pokoju . Bez zawahania pobiegłam za
nią . Biegłam jakieś 5m za nią . Za
chwilę się zatrzymała . Zrobiłam tak samo . Chyba rozmawiała przez telefon
Potem . szła już normalnym tempem . Zrobiłam tak samo nadal utrzymując odpowiednią odległość .
Doszłyśmy do jakiegoś opuszczonego budynku . Niestety po chwili ją zgubiłam .
Nie wiedziałam co mam zrobić więc schowałam się za jakimś autem .
Czekałam może z 15 minut ,a ujrzałam jakiś chłopaków . Szczerze to
się wystraszyłam . Chyba mnie zauważyli
bo szli w moją stronę . Spanikowałam i zaczęłam biec . Słyszałam ,że oni
również . O cholera !
- Czekaj Leleczko ! –
krzyknął jeden
- Dokąd biegniesz ?
–zapytał jeden z nich . Niestety moja kondycja nie była aż tak dobra jak u nich
i złapali mnie .
- PUSZCZAJ ! – krzyknęłam . Ale uderzył mnie z całej siły tak ,że upadłam . Łzy zaczęły mi spływać .
- Andre to co zabawimy się z tą laseczką ?
- Ale Lott będzie się martwić – zaraz zaraz jaka Lott?
- Co ?! Jaka Lott? . Czy ma nazwisko Wiliam ? –zapytałam płacząc
- Tak , a co suko >? –nie to są ci idioci, którzy tak zmienili
Lottie
- Czekaj , czekaj blondynka . Znasz Lottie i powiedz ,że masz na
imię Jessica
- Stary to jest na pewno
Jessica . To jeszcze lepiej .- nie wiedziałam o co im chodzi . Strasznie
się bałam . Płakałam lecz oni na to
uwagi nie zwracali . Zaczęli mnie kopać . Wyzywać, jeden ściągnął ze mnie koszulkę . Nie miałam
siły z nimi walczyć . TO już jest mój koniec -pomyślałam .
- Noo nie ruszaj się SUKO! – powiedział i zaczął mnie całować .
Przywarł mnie do ziemi i próbował zdjąć spodnie . Kątem oka zauważyłam ,że pozostali to wszystko nagrywają . Gdy myślałam ,że to już mój koniec usłyszałam
krzyki .
- Zostawcie ją – krzyczał . Po chwili zobaczyłam One D`irection .
Zaczęli się okładać pięściami . Niall podszedł do mnie
- Jessica już wszystko dobrze – to było co ostatnie usłyszałam .
*
Obudziłam się w białym pokoju . Jak się domyślacie to szpital . Na
krześle siedział Niall trzymając moją
dłoń . Gdy zobaczył ,że się obudziłam natychmiast się uśmiechnął i zapytał
- Jess wszystko w porządku ?
- Tak , Niall co się stało ? –nie wiedziałam dokładnie dlaczego tu
jestem . Ostatnie co pamiętam to ,że poszłam za Lott
- Emm no – plątał się . Po chwili
weszła reszta
- Jess tak się cieszę ty żyjesz – powiedział Harry i mnie
przytulił .
- Tak żyję ,ale co się stało ? –nadal nikt mi nie powiedział
- Bo ty prawie zostałaś zgwałcona – odparł po chwili namysłu
smutny Niall
- Co !?
- Na szczęście wszystko dobrze się skończyło – powiedział przez
łzy Niall
- Tak się bałem – wybełkotał . Na co ja go namiętnie pocałowałam .
Dziwnie się czułam patrząc na smutnego Harrego . Wiedziałam ,że go ranię .
- Tak w ogóle gdzie jest Lottie ? – martwiłam się o tego głupola
. Mimo iż się zmieniła nadal ją kocham .
Przecież to moja siostra.
Wszyscy siedzieli cicho.
- NO powiedzcie ! – krzyknęłam przez łzy
- Nie wiemy . Nie pokazała się od tego czasu- powiedział smutny Louis
- CO się z nią stało ? –zapytałam załamana .
- TO przez Louisa gdyby jej nie zdradził nic by się nie stało –
powiedział wściekły Zayn
- Spokój Zayn – powiedział Zayn
- Zayn możesz przywieść Jess ubrania ? –zapytał Niall Zayna
- Jasne . Za 40 minut będę . Pa- powiedział mulat wychodząc.
Z perspektywy Lottie
- Że co kurwa zrobiliście ? –zapytałam nadal oglądając filmik
nagrany przez Andre .
- To co powiedziałem mała – powiedział Sean .Byłam taka zła ,ale i
smutna . Musze porozmawiać z Jess
- Ej Lott musisz pójść po te kokainę co jest w twoim domu . – odparł Beck
- Dobra . To za 40 minut będę . - powiedziałam i poszłam w kierunku mojego domu .
zastanawiałam się czy ktoś będzie .
*
Gdy zaszłam do domu. Przebrałam się w to : http://www.polyvore.com/lott/set?id=76385736
i wzięłam to po co przyszłam po czym zeszłam na dół . Już chciałam wychodzić
lecz usłyszałam kroki . Szybko schowałam się za drzwiami .
Ale przez przypadek zrzuciłam ramkę z moim i Jess zdjęciem :’( Byłyśmy takie szczęśliwe .
- Lottie co ty tu robisz ? –usłyszałam melodyjny głos Zayna .
Odwróciłam się gwałtownie i chciałam uciec lecz mulat zatrzymał .
mnie obejmując od tyłu .
- Lottie gdzieś ty była -powiedział nadal mnie trzymając.
- Nigdzie . Puszczaj – krzyknęłam próbując się mu wyrwać .
- Nie , nie puszczę . – zaprotestował . Obracając mnie przodem do
siebie . Tak ,że patrzałam w jego czekoladowe oczy.
- Dlaczego? – zapytałam już
trochę ciszej .
- Bo musimy porozmawiać – powiedział nadal nie przestając patrzeć
się w moje oczy .
- Nie mamy o czym
- Jak to nie ? Wiem ,że bierzesz narkotyki - nie wytrzymałam popłakałam się .
- Cii już nie płacz – przytulił mnie .
- Ale ja , ja nie daje.. rady
– szlochałam . Usiedliśmy na schodach . Zayn nadal mnie obejmował .
- Proszę porozmawiajmy – powiedział . Na co ja jeszcze
bardziej się popłakałam
- Lott wiem w jakie gówno się wpakowałaś bo ja też kiedyś piłem i paliłem . Zresztą ja nadal palę –
powiedział smutno i spuścił głowę na dół . A ja ją podniosłam .Tak ,że znowu
patrzałam się w jego paczadła
- Wiesz Lott masz prze piękne oczy – skomentował mnie i zaczął się
niebezpiecznie przybliżać .
- Nie , nie Zayn nie mogę – odsunęłam się od niego
- Nadal kochasz Louisa – oznajmił smutno
- Przepraszam – wypowiedziałam cicho
- Za co ,że jesteś najwspanialszą dziewczyną jaką tylko spotkałem
. Rozjaśniłaś mój świat . – przytuliłam go z całej siły . Za chwilę usłyszałam
syrenę .
- Że co kurwa to syrena policyjna – gwałtownie wstałam i
podbiegłam do okna . Po czym powrotem podeszłam do mulata .
- Jak mogłeś . Myślałam ,że jesteś moim przyjacielem
- Ale to nie ja – powiedział i zachwalę usłyszałam pukanie do
drzwi .
- Zayn boje się idź otwórz – pokazałam gestem ręki na brązowe
drzwi .
Mulat wykonał moje polecenie . Po chwili ujrzałam dwóch mężczyzn
ubranych w mundury .
-Dzień Dobry. Jestem
starszym aspirantem policyjnym . Czy tu mieszka panna Lottie Wiliam ?
- Tak . Niestety jej nie ma . – skłamał . Boże ulżyło mi na sercu
.
- Rozumiem . Gdyby się zjawiła, proszę jej powiedzieć ,aby
zgłosiła się na posterunek .
-Dobrze . Do widzenia . –
pożegnał się mulat i zamknął drzwi .
- Kto mnie wydał , TYLKO WY WIEDZIELIŚCIE ! – krzyczałam
-Emmm no
- Wykrztuś to z siebie Kurwa !- byłam strasznie zła
- Louis – powiedział to tak
cicho ,że prawie nie usłyszałam
- ŻE co kurwa Louis – powiedziałam przez łzy . Po czym wybiegłam z
apartamentu . Biegłam w kierunku najbliższego szpitala .
- Dzień dobry gdzie leży Jessica Anderson ? –zapytałam zaraz po
wejściu na recepcje
- A kim pani jest ? –spytała mnie kobieta w średnim wieku
- Mieszkam z nią jest moją najlepszą przyjaciółką
- Sala 432 drugie piętro – uśmiechnęła się , a ja zaczęłam biegnąć
po schodach . Dlatego ,ze winda była zajęta . -_-
Gdy znalazłam się na tym korytarzu
zobaczyłam tego zdrajcę siedział z
telefonie w ręce . Natychmiast do niego podbiegłam i uderzyłam go z całej siły
- Ałł – zasyczał
- Lottie co ci odbiło – zapytał chwytając się za policzek
- Coo mi kurwa odbiło ? Jak mogłeś nienawidzę Cię !!!-
-Ale co ja zrobiłem ?
- A ja cię kochałam i kocham , a ty mi takie świństwo . Nie na
widzę cię ! – powiedziałam ze łzami w oczach
- Lottie zaczekaj - było już za późno krzyknęłam jeszcze ,,
Przeproś Jess .


Świetne zapraszam do nas jak się będziesz nudzić
OdpowiedzUsuńhttp://loveissomethingmorethanfriendship.blogspot.com/
z góry przepraszam za spam
Heej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz na moim blogu. Od razu weszłam w link, który mi podałaś i oto jestem :)
Teraz tak.. postaram się dzisiaj, albo jutro nadrobić wszystkie rozdziały na Twoim blogu i pod najnowszą notką skomentować, a potem będę starała się być na bieżąco być z nowymi rozdziałami i regularnie je komentować :D
Mam nadzieję, że na moim blogu będziesz częstym gościem :)
Pozdrawiam ;*
Ale długaśny !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBiedna Jess ; [ Dobrze, że wszystko okej z nią. NIe lubię Lottie -taka nie zdecydowana dziewczynka - ćpie, pali konia wali. Co ona robi ? Rozumiem, że ma mętlik w głowie, ale niech się ogarnie !!!! Zrób coś z tym ; )Czekam na nexta ^^.
fajne fajne :D
OdpowiedzUsuńzapraszam http://wlasnietutaj.blogspot.com/
Ja uważam ,że Lottie zajebiście się ubiera ^^. Fajnie ,że tworzysz zestawy . Jaram się Bad Girl :>
OdpowiedzUsuńu nas nowy rozdzialik
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że takie informację dodaję pod rozdziałem, ale chyba nie masz tutaj takiej zakładki :) Chciałabym Cię zaprosić na mojego bloga, oczywiście do niczego nie zmuszam, ale jakbyś miała ochotę to byłoby mi bardzo miło: http://sensitive-loving-nasty.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHistoria o trzech najlepszych przyjaciółkach o zupełnie innych charakterach i z trzech różnych światów. Pewnego dnia poznają pięciu chłopaków, którzy ich życie. Sprawy z przeszłości, kłody jakie napotykają na swojej drodze do szczęścia i inne problemy z jakimi muszą się uporać. Czy coś jeszcze przeszkodzi im w drodze do szczęścia? Czy będę w stanie uporać się ze wszystkim tym, co złe na ich drodze?
Pozdrawiam i przepraszam za spam xx
hej xx jestem tutaj,bo zostawilas u mnie komentarz bym do ciebie wpadla,wiec jestem. Powiem ci ze rozdzial dosc dlugi, wydaje mi sie ze za dlugi.. Tak wiem,kazdy lubi duzo czytac jak sie wciaga,ale takie jest moje zdanie. Zwracaj uwage na bledy,bo jest ich dosc sporo.. Nadrobilam wszystkie rozdzialy i fabula ogolnie jest interesujaca.
OdpowiedzUsuńNa biezaco bede komentowac rozdzialy i licze ze ty tez podzielisz sie swoja opinia na moim blogu :)
http://szalencze-marzenia-szararzeczywistosc.blogspot.fr/
Błędy zdarzają się każdemu, nawet Tobie. Nie jesteśmy w stanie sprawdzać każdego rozdziału dokładnie. Jeżeli komuś podoba się nasz blog to nie zwraca uwagi na błędy. Pozdrawiamy :) .
Usuńhej :P nominowałam Cię do Liebster Award :p (odpowiedz na 11 moich pytań, napisz swoje 11 pytań i nominuj 11 blogów :P) pytania u mnie na blogu :* http://noteverythingisperfect19.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń