czwartek, 17 stycznia 2013

Rozdział IV



-Weszliśmy do pokoju. Usiedliśmy na sofie, i zaczęliśmy rozmowę o Jess.

Zdaję mi się, że Niall do niej pasuje.

- Coo ??? Jaki Niall ??

- Ty osiołku. J Nie znasz go ??? Przecież chodzi z nami do szkoły.

- Ahaa !!! I co w związku z tym ???

- No to że, zaprosił nas na imprezę. Nie wiesz na kogo imprezy chodzisz ???.

-Oj tam, cicho siedź. J

Gadaliśmy tak z pół godziny, aż pojawiła się Jess. Uświadomiła mnie, gdzie mamy imprezę.
Kiedy wyszłyśmy z pokoju, zaczęła mnie wypytywać o czym gadałam z Josh ‘ em. Nie lubię jej okłamywać, ale gdybym powiedziała jej prawdę , byłaby na mnie strasznie zła… Poszliśmy do swojego apartamentu. Wszyscy poszli spać. Całą noc dręczyła mnie myśl o tym , że muszę iść do tych lizusów na imprezę. Ale robiłam to tylko dla Jess.

Następnego ranka, wstałam i ubrałam się w http://www.polyvore.com/bez_tytu%C5%82u_62/set?id=69225558

Zjadałam śniadanie i poszłam z Jess do szkoły. Oczywiście przed szkołą stali ci z One Direction.


- Lottie, spójrz to ci z One Direction! – powiedziała Jess

- O nie, jeszcze tych mi tu brakowało.

- Cześć dziewczyny ! – wykrzykli.

- Hej chłopcy ! – powiedziała Jess

- No hej, pedałki – powiedziałam z respektem ; 3

- Jak, gdzie ??? – powiedział Louis.

- Mówię o was !

- Uspokój się ! – krzyknęła Jess.

- Nie mam najmniejszego zamiaru się uspokajać. Jak chcesz to do nich idź. Ja idę na lekcję.

Powiedziałam jej to i poszłam do Sali. Na moje nieszczęście, pierwsza była Biologia. Chociaż dzisiaj był nawet ciekawy temat. Wciągnęłam się w niego, dopóki nie poczułam na sobie czyjegoś wzroku.  Zaczęłam się obracać i ujrzałam uśmiechniętego Harrego w moim kierunku. Olałam to i próbowałam skupić się na lekcji, choć nie mogłam. Nareszcie był koniec lekcji. Kiedy kierowałam się w stronę wyjścia ktoś chwycił mnie za ręke.

- Co my ci zrobiliśmy? – powiedział Harry

- Nie każda dziewczyna musi was lubić, więc Sorry – próbowałam się wyrwać, ale ten przywarł mnie do ściany.

-Puść mnie człowieku, głowa cię boli ???!!!- teraz naprawdę wściekłam się na niego.

- Najpierw przyznaj się, że podobam ci się ; ). – powiedział Harry

- Nie no , pojebało Cię. W Tobie na pewno nie !. – wykręciłam mu rękę i poszłam.

Poszłam w kierunku szafki Jess, chcąc ją przeprosić. Na szczęście była tam ale z nimi …

- O witam obrażalską- wykrzyknął Louis.

Zjechałam go wzrokiem i odezwałam się.

-Jess, możemy porozmawiać ??

-No dobra, poczekajcie tu za mną – powiedziała i skierowałyśmy się w bok.

-Chciałam przeprosić Cię za tą kłótnię na rano.

- Oj słoneczko, ja nie byłam na Ciebie wogule zła. Ale proszę  Cię, zachowuj się na imprezie.

- No ok., postaram się. – przytuliliśmy się na zgodę.

Po lekcjach zaczęłyśmy szykować się na imprezę.

 Z PERSPEKTYWY JESSICY

Pogodziłam się z Lottie . Obiecała mi ,że będzie się jakoś zachowywać na imprezie u chłopaków. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć , ale ufam jej.
Ja ubrałam się w to -- >http://www.polyvore.com/bez_tytu%C5%82u_55/set?id=69016335
A Lott w to http://www.polyvore.com/bez_tytu%C5%82u_56/set?id=69017361

NA IMPREZIE

 Dojechałyśmy pod wskazany adres. Impreza już trwała . Podeszłyśmy do drzwi i otworzył nam Zayn . Widać było, że już trochę wypił.
Witam śliczne panie- powiedział i się uśmiechnął , co odwzajemniłam
Hej- powiedziałam natomiast Lottie siedziała cicho.
Jak ślicznie wyglądacie- zjechał z góry na  dół. Widziałam ,że Lott chciała już coś powiedzieć ,ale ugryzła się w język .
Wejdźcie – pokazał gestem ręki .
Szyłyśmy przez korytarz omijając jakieś pary aż doszliśmy do salonu. Skierowałyśmy się z Lottie do baru . Siedział tam przystojniak . Widziałam jak patrzy się na Lott.
Z perspektywy Lottie

Przy barze siedziało jakieś ciacho. Podeszłyśmy bliżej i zagadał do nas
- Witajcie, co takie piękne gwiazdeczki robią tutaj same?
- A widzisz tu ,żebyśmy były same ? – trochę się zakłopotał
- Żartowałam . Zostałyśmy zaproszone na imprezę więc przyszłyśmy -  powiedziałam i posłałam mu lekki uśmiech .
- Tak samo jak ja , a tak wogule jestem Gregg – poddał mi rękę po czym ją pocałowałhttp://www.nndb.com/people/803/000351747/gregg-sulkin-2-sized.jpg
- Ja jestem Lottie , ale możesz mi mówić Lott .
- A ja Jessica ,ale mów mi Jess –
- A więc Lott  i Jess chcecie coś do picia ?
- Jasne, najlepiej coś mocnego , żebym nie pamiętała tej głupiej imprezy u tych idiotów.
- Dlaczego idiotów , nie lubisz ich ?
- Tak , ponieważ uważają się za jakiś wielkich . Nie każdy musi ich lubić .
- No to widzę ,że mamy wiele wspólnego .
Dosiadłam się do Grega i nawet nie zauważyłam ,że Jess nie było obok mnie.  Zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim i o niczym . Gregg okazał się świetnym chłopakiem , nie to co ci idioci . Skoro już o nich mowa to idą w moim kierunku.

Witaj Lottie . W końcu cię znalazłem – po patrzał się na mnie i widząc Grega zbladła mu mina .
Kto to? –  wskazał palcem na chłopaka
To jest Gregg . , Gregg to jest jeden z tych lalusiów
- Właśnie widzę . Co chciałeś od Lott?
-Nie pytam się ciebie tylko Lottie.
-Czego odemnie chcesz?
- Chciałem spytać się Tobie, czy chcesz z nami pograć w butelkę
- A gra Jess ?
- Tak gra.
-To zgoda
                                                   
Z PERSPEKTYWY LOUISA

Kiedy zobaczyłem Lott z tym mięśniakiem, myślałem , że wybuchnę. Ale powstrzymałem się i zadałam pytanie . Bardzo mi zależało ,żeby się  zgodziła . Po ,,miłym” spotkaniu z Lott poszedłem po butelkę . Widziałem ,że Niallowi spodobała się Jessica . Będą do siebie pasować . Ona ładna ,miła on, zabawny i grzeczny. . Tak więc Niall zaczął kręcić i wypadło na Jessicę .  On ta ma szczęście :D


Z perspektywy Jess

Z Niallem znalazłam świetny kontakt. On był taki inny grzeczny , a zarazem taki słodki . Gdy zaczęliśmy  grać w butelkę Niall kręcił i wypadło na mnie troszkę się przestraszyłam

-A więc Jessico  Pytanie czy zadanie ? – zapytał , a ja nie wiedziałam co wybrać
-Hmm myślę ,że pytanie
-Emm . Kto twoim zdaniem jest z 1D najładniejszy ? – nie znałam odpowiedzi
- Yyy. Ty ? – odpowiedziałam ,a Niall mnie przytulił i szepnął do ucha,,
,,Ty też jesteś śliczna „. Potem kręciłam ja wypadło na Louisa .
-Tak więc Louis . Zadanie czy pytanie ?
- Zadanie :D – Widziałam ,że Lottie mnie znienawidzi , ale musiałam to zrobić
- Pocałuj Lottie – w tym Momocie Lott brała łyk pepsi , I całą zawartość wypluła .
-CO? -krzyknęła

Z perspektywy Lottie

Gdy Jessica kazała Louisowi mnie pocałować  chciałam ją zabić . To tylko gra pomyślałam . Gregg szepnął mi do ucha ,,Nie martw się , Będziesz mogła się śmiać z niego ,ze nie umie całować „ Pocałowałam go w policzek .
No dalej 30 sekundy – Louis podszedł do mnie i zaczął mnie całować . Ja z zegarkiem w ręku odliczałam sekundy . Gdy już się odemnie oderwał . Zaczęłam się śmiać
-Jaki pedał , nawet całować się nie umie . – . Wiedziałam ,że Lou się trochę zrobiło przykro ,ale co nie będę go teraz przepraszać
- Właśnie ,że umiem – odezwał się
- Niewydajne mi się – siedział już cicho
- Mądrze milczysz – nie dawałam mu spokoju .
-Wiesz co po prostu szkoda mi słów na taką pustą laskę !- teraz to przegiął
- Pustą , chyba się kurwa nie słyszysz ?!
- Bez przekleństw proszę – krzyknął Hazz
- Ty się nie odzywaj bo lepszy nie jesteś  , myślisz ,że możesz mieć każdą – pokazałam im języki i poszłam .
- Lott obiecałaś – powiedziała Jess
-Wiem przepraszam ,ale to oni są jacyś nie normalni .
-My no chyba nie ! – odezwał się Zayn
-Tak Zayn ty jesteś najprzystojniejszy  – przytuliłam chłopaka  i zaczęłam się śmiać
-Wiecie co nie chce mi się już grać – zaczął uspokajać nas Niall
- Naprawdę podobam ci się ? – dopytywał się Zayn
- Ależ oczywiście… – pocałowałam go w policzek i dokończyłam .. ,że NIE ! – wyszłam na taras . Zaraz za mną poszła Jessica .
-Lottie obiecałaś !- powiedziała stojąc obok mnie
-Przepraszam , ale to takie ciężkie ja po prostu nad tym nie panuję . Wiesz chyba pójdę do domu .
-Nie proszę będziemy teraz oglądać film , ponieważ połowa gości już poszła – przytuliła mnie Jess
- Okey , ale robię to tylko dla ciebie – odwzajemniłam uśmiech .

Z perspektywy Louisa

Strasznie zrobiło mi się przykro jak Lottie mnie potraktowała , ale coś mnie przyciągało do niej mimo jej bezczelności jest słodka . Taka gorąca  strasznie mnie pociąga . . Mozę uda mi się ją do siebie przekonać. Martwi mnie to ,że Harremu też się spodobała .
-Jaki film oglądamy – zapytałem głośno
-Horror – krzyknął Harry
Po chwili weszła Jessica z Lottie .
-Emm no ja..- zaczęła Lott
- Dalej wyksztuś to z siebie- wspierała ja Jess
- Louis , Harry przepraszam ,że nie umiecie zrozumieć prawdy – widać było, że ciężko  jej było to wypowiedzieć
-Ekhem – powiedziała Jess
- No dobra wybaczamy – podszedłem  do Lottie i ją przytuliłam .
-No dobra to oglądamy film –oznajmiłem
-Powiesz mi ,że jeszcze horror ? – odezwała się brunetka
- A co boisz się – zapytał Harry
- Nie no skąd ,że taki pomysł .
Poszliśmy na sofę . Byłem tak strasznie zły , ponieważ Harry usiadł koło Lottie .
Ja natomiast usiadłem obok Harrego i Nialla .
Byłem szczęśliwy ,że Niallerowi i się chociaż układa .

Z perspektywy Harrego

Udało mi się usiąść obok Lott . Cieszyłem się , ponieważ może mnie po przytulać . Bo jakoś na imprezie nie było okazji , bo siedziała cały czas z tym Greggiem

Z perspektywy Lottie

Obudziłam się rano nie w swoim łóżku . Przestraszyłam się . Po czym spadłam z niego. Wstałam na cale szczęście byłam w ubraniu , ale nie moim ? Boże co się wczoraj działo te myśli nie dawały mi spokoju . Szłam w stronę schodów ,ale na kogoś wpadłam .
-Ał – krzyknęłam
-Lottie przepraszam – to był Zayn
-Okej .
- O matko ty jesteś miła
-Nie przyzwyczajaj się po prostu nic , a nic nie pamiętam i łeb mi rozwala od środka .
-To witam , ja tak samo . Chodźmy na dół . Może oni coś kojarzą - uśmiechnął się
Gdy schodziłam ze schodów Zayn potknął się o buty . Ja chcąc go ominąć  też się wywaliłam Leżeliśmy tak chwilę śmiejąc się do póki Liam do nas nie podszedł
- Matko Lott ,żyjesz ? – zapytał
-Ekhem Też tu jestem – odezwał się Zayn . Po chwili koło Liama zjawiła się Jessica
-Tak żyję . Dzięki ,że pytasz – gdy wstałam znowu upadłam
- Oj Lott chodź pomogę ci – pomogła mi moja przyjaciółka
-Widze ,że z Zayna taka niezdara jak z Lott – dopowiedziała po chwili
- Ej – krzyknęłam razem z Zaynem
- Stary taka jest prawda , ale jesteś lepiej ogarnięty od Louisa
- Liam , Liam Gdzie jest mój drugi but – krzyczał Louis z kuchni
- Chłopcze masz go na nodze  . Widzisz mówiłem ,  a teraz chodźcie na śniadanie – powiedział Dady 1D
Pokierowałam się z mulatem w stronę kuchni trzymając się za głowę . Gdy weszłam wszyscy na nas spojrzeli .
- Tej Harry jak tam noc z Lottie ? – zapytał Niall
- Było cudownie , a jak tam twoja z Jess ? – Ja z Jessicą patrzałyśmy na nich z miną WTF ?
- Fuck, żartujesz co nie? – podeszłam do Harrego i zaczęłam go szarpać .
-Powiedz ,że żartujesz – ten się uśmiechnął cwaniacko
Zjechałam go wzrokiem i mrugnęłam do Jess
- Niall jak mogłeś nie na widzę  cie !!! – krzykła Jessica
- Właśnie , jak mogłeś – przywaliłam  mu z liścia
- Matko , zrobiłyśmy to z gejami – krzyczałam , ale w głębi duszy zwijałam się ze śmiechu widząc ich miny.
- Ale , ale my..
- Jak mogłeś ? – zapytała Jess udając ,że płaczę . Ja podeszłam do niej i ja przytuliłam .
-Dziewczyny uspokójcie się  nic wam nie zrobiliśmy. Za snęłyście na filmie zanieśliśmy was do naszych pokoi . Natomiast my spaliśmy na kanapie nic między nami nie zaszło .
Po tych słowach pękłam i razem z Jess zaczęłyśmy się śmiać w niebogłosy
- Co was tak bawi ? – zapytał zdziwiony Niall
- Wy , to chyba logiczne co nie ?- zapytałam
- No nie za bardzo . – zaczęłam się wycofywać z kuchni , ale wpadłam na Zayna
-Wiesz Lott  wiem ,że na mnie lecisz ,ale bez przesady
- Tak , tak jestem w tobie zakochana , tylko kocham Harrego – odpowiedziałam sarkazmem
- Dobra ja lecę do domu. – powiedziałam po czym wyszłam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz